Witam, miło mi poznać, jak śliczna dziś pogoda

MagdalenaMaria

No coż przychodzi mi się przywitać, więc witam mam 17 lat żyje bo żyje mam 164cm wzrostu nie wiele ale trudno kg mam za duzo choc bmi ponoc w normie cel im mniej tym lepiej. ED czy nie ED nie wiem zaczęlo się jakiej 4 lata temu kiedy z 2 kg nadwagą mama wyslala mnie do dietetyczki dietka 1000kcl i potem jojo z ktorym walczyłam 2 latka potem miałam romans z termogenikami i zieloną herbatą waga ładnie spadła do 54 ale organizm nie wyrabiał wiec po pol roku musialam zrezygnowac no i pozniej ogromne jojo po którym znienawidziłam w ogole jedzenie i z jedzenia kompulsywnego przeszłam w napady bulimiczne a teraz wędruje do łazienki po obzarstwie 600 a nie 6000 kcl i wszystko zmierza ku dobremu ku dołowi. Moze dosc wylewnie jak na pierwszy raz ale taka juz jestem wszystko albo nic nie lubie niczego w połowie.

Cyanide

Więcej znaków przystankowych, a czytałoby się to zdecydowanie milej. Ale to tylko tak w kwestiach czepialstwa, bo ogólnie to witam serdecznie na forum. No i skoro kwestie ED mamy już za sobą, to może teraz cosik o Tobie? Co lubisz, czym się pasjonujesz, co czytasz, czego słuchasz, na czym lubisz zawiesić wzrok?

MagdalenaMaria

Więc tak, o mnie trudno jest w ogóle cokolwiek powiedzieć, większość czasu spędzam licząc co zjadłam. Ale w tym czesie bardziej wolnym czytam wszystko co mi w ręce wpadnie zaczynając od składu na opakowaniach na Coelhu, Chmielewskiej, Rice kończąc. No i można jeszcze powiedzieć, że muzyki słucham tu te cały wachlarz poza typowym techno(choć elektroniką nie pogardze) czy hip-hopem. Oczy karmię naturą na długich spacerach z moimi psiakami. Moim hobby jest, pakowanie się w kłopoty i fotografia. To by chyba było na tyle :)

Sela

skoro z napado 6000kcal przeszlas na napady 600 to jako tez bulimiczka mycle,ze chyba Ci sie polepsza?? ja przynajmniej tak mam, ze im mniejsze napady to tym lepsze samopoczucie;)

tez nienawidze robic czegos do polowy, jak chyba wiekszosc z nas i to jest ten najwiekszy problem;p
witamy:*

MagdalenaMaria

są dni kiedy to 600 to jedyny posiłek. Ogólnie ostatnio w ryzach sie trzymam, jem oczywiscie za duzo ale to chyba normalne zawsze jest za dużo;). zima chyba nie sprzyja raczej odchudzaniu i przydałaby sie już wiosna, wtedy jest lepiej, choc na mysl rozebraniiu tych zimowych warstewek az dreszcz mnie przebiega. Skoro samo czytanie oduczyło mnie obzerania, to licze na to że taki bardziej bezpośredni kontakt z wami, pomoże mi zejść poniżej 50kg

Sela

ja wlasnie wole zime, bieganie podczas zimy jest takie "magiczne" no i na zimnym sie wiecej kcal spala;p i wlasnie, mozna sie ukryc za swetrami i takimi tam;]

ja ostatnio tez jem za duzo, ale tak dosyc duuuzoo

MagdalenaMaria

a no co do biegania to masz Sela świętą rację, ale na spalanie nie zawsze jest czas a na dietke zawsze a tak to ciagle albo głowa boli albo katar masakra...

Newyorka · Wysłany: Nie 13:20, 14 Mar 2010 Temat postu:

A ja nie dodałam ?? -.- ?Boże przepraszam.